Książka by Córkinia

Drogi pamiętniczku, moja pięcioletnia córeczka wróciła dziś z przedszkola ze znakomitą w swojej celności niespodzianką.

– Mamo, mamo, zobacz, napisałam sama książkę!

Usiadłam po prostu na widok i zasuwam oprawiać.
Czy mogłabym dostać celniejszy komentarz? :-))

Należy czytać najpierw prawą stronę.
Z uwagi na mocno fonetyczny zapis, podaję transkrypcję:

“Była sobie książka o śpiącej królewnie. Jednego dnia księżniczka obudziła się i pokochała księcia.”

Więc gdybyście zapytywały o Księcia. To wiecie.
Znowu zdążył, chłopak :-).